piątek, 20 grudnia 2013

Ilyushin IL-96-300 Rossiya, czyli Siergiej Ławrow w Warszawie

19.12.2013 - Lądowania na 11. To dobrze. Bardzo lubię robić podejścia z górki przy Al. Krakowskiej. Doświadczony życiem w kwestii nieufania rozkładowym godzinom przylotów samolotów rządowych wstaję dwie godziny przed planowanym czasem przylotu 9:20LT i sprawdzam wszystkie źródła. O godzinie 7:20 czytam na czacie Flightradar24.com, że Ił-96 jest już w drodze i będzie niebawem. W takim razie nie ma na co czekać -  pakuję torbę, rozgrzewam samochód i jadę. Wpadam akurat na lądowanie Dreamlinera LOTu SP-LRA. Zdjęcia nie publikuję, bo było to typowe świniobicie. Kilka minut później siada ATR-72 CSA Czech Airlines w specjalnym malowaniu Sky Team.


O godzinie 8:40 pojawia się na podejściu gwiazda dnia. Szkoda, że tak wcześnie, bo gdyby przyleciał o czasie byłby znacznie bardziej oświetlony. No, ale zawsze mógł przylecieć w nocy.




Na górce -2*C oraz umiarkowany wiatr, ale dawno mnie tutaj nie było, dlatego też postanawiam zostać nieco dłużej. W planach złapanie przede wszystkim A330-200 Emirates, które mimo, że są tutaj codziennie - mam ich zaledwie dwie sztuki.
Ale póki co zza rogu wyskakuje niespodziewanie nasz Dreamliner SP-LRB z Nowego Jorku LO7. Już w znacznie lepszym oświetleniu.



W międzyczasie ląduje jeszcze F100 Helvetic, kilka LOTów i Air Berlin na A319. Według mnie malowanie znacznie lepsze od poprzedniego. Przewoźnik lata do Warszawy 3 x dziennie i szybko wygryzł na tej trasie LOT. Zapewne dzięki bogatej ofercie przesiadek w niższych cenach.


Zaraz później okazja do nadrobienia zaległości i złapania Airbusa 320 greckich linii Aegean. Wykonują one rejsy na trasie Ateny-Warszawa.


Ukraine International na B737 - linie przejęły rejsy po bankrucie Aerosvit Airlines.


A332 Emirates - od zawsze miałem dużą sympatię do tej linii i o wiele bardziej widok ich samolotu cieszył mnie na Heathrow niż na przykład American, Etihad czy Qantas. Od prawie roku codziennie obecni są w Warszawie. Z utęsknieniem czekam na podmiany na Boeinga 777, którego nie miałem okazji sfotografować spod płotu, ale miałem okazję zobaczyć go od środka. 





Z powodu mgły, z Krakowa przekierowany zostaje Easyjet z Londynu Southend. Linia, która nie lata regularnie do Warszawy. 



Z górki uciekam pod terminal, żeby zrobić na wpół odsłoniętego Iła-96.



I to by było na tyle. Pozdrawiam.