czwartek, 26 maja 2022

[CA2022] Los Angeles - Porterville

Mała modyfikacja planu. Pierwotnie mieliśmy spać pod Bakersfield, ale z lotniska udało nam się wyjechać nieco wcześniej niż planowaliśmy, tego dnia w sumie nie robiliśmy dłuższych dystansów, dlatego też zmieniamy lokalizację naszego noclegu. Chcemy dojechać możliwie najdalej na północ w stronę Yosemite. Rezerwujemy kolejny motel w Porterville, zawsze to godzina bliżej parku, a rano godzina mniej jazdy. Stąd rano będziemy mieć jeszcze 2,5 h drogi.
Z Los Angeles wyjeżdżamy w godzinach popołudniowych, więc można było spodziewać się drobnego korka. Na 6 pasów. Nawet "carpool only" był dobrze zablokowany. Tracimy tutaj z godzinkę, może mniej i wjeżdżamy na malowniczą autostradę międzystanową I-5.



W przerwie od jazdy zjeżdżamy na kawę do Starbucksa i wchodzimy do sklepu Ralphs na zakupy. Nie wiem jak przez kilka lat ciągłego odwiedzania USA nie odkryłem tej sieciówki wcześniej. Ciągle tylko Target, Walmart, Jewel-Osco albo Trader Joe's. A tu taki skarb ukryty wśród innych sieciówek spożywczych. Naprawdę duży wybór jedzenia i polecam ;) Jedziemy dalej.


Późnym wieczorem dojeżdżamy do motelu i zbieramy siły na jutro.