Dalej jedziemy do Eklutny. Wikipedia twierdzi, że pierwsze wzmianki o mieszkańcach pochodzą z przed 800 lat i jest jedną z najstarszych zamieszkałych lokalizacji w regionie Anchorage. Znajduje się tutaj cmentarz, który powstał z połączenia dwóch kultur - rdzennej ludności Alaski oraz napływowych Rosjan. Domy duchów buduje się tutaj od 1650 roku.
Kolejny przystanek to Jezioro Eklutna.
Jak wyszły grafiki to trochę pozmienialiśmy plany. Z Anchorage mieliśmy jechać od razu do Parku Narodowego Denali, ale dodaliśmy po drodze jedną noc w Talkeetna. Na miasteczku podobno wzorowali się twórcy serialu Przystanek Alaska. Jest tutaj dobry punkt widokowy na sam szczyt, jednak tego dnia mogliśmy obejrzeć go tylko w internecie. Górę Denali zamieniamy na Denali Brewing i kilka kilometrów przed miastem zatrzymujemy się na obiad.
Dobra pizza, dobra zupa, jeszcze lepsze piwo i cydr. Zrzucamy bagaże i idziemy na spacer przez mokre miasto.
Miasteczko-sklep z pamiątkami, prawdopodobnie warto tutaj zajechać po widok Denali. Nas niestety ominął, być może atmosfera miasta w sezonie też jest lepsza. Dobry punkt, żeby się przespać i jechać dalej. Poza sezonem raczej nic ciekawego.