czwartek, 8 września 2022

[CA2022] Czas na odpoczynek

 Pierwszy raz bez budzika. Uff. W końcu się wysypiamy, ale nie zamierzamy spędzić tego dnia w hotelu. Po dwutygodniowej gonitwie przychodzi czas na relaks. Dzień upłynie pod znakiem drinka z aparatem. 

Po śniadaniu jedziemy na spotting w dobrze nam znane miejsce - Clutter's Park. Niedyskretnie rozkładamy aparat, bardziej dyskretnie kubeczki i możemy zaczynać ;)


Pomimo destylatów i falowania powietrza, coś tam udało się złapać.





Gdy przychodzi popołudnie, zmieniamy lokalizację na topową miejscówkę przy IN-N-OUT BURGER.


Smak i jakość wydawanych burgerów nie jest najwyższa, ale sam rytuał zjedzenia ich na trawce przy podchodzących samolotach jest tego warty. Tutaj powinno znaleźć się zdjęcie burgerów, ale niestety byliśmy tak głodni, że nie zostało ono wykonane. W zamian łapcie Jumbo Atlas Air.

No i nasze.


Od prawej - moja żona, Sebek1994 i ja :) A efekty powyższego, znajdziecie poniżej.




Zostaje nam trochę czasu, dlatego jedziemy jeszcze na chwilę na Venice Beach, aby złapać ostatnie promienie dzisiejszego słońca.



Tym widokiem kończymy przedostatni dzień naszej wycieczki. Jutro wracamy do domu.